W zakresie organizacji wewnętrznej straż podlegała pod względem organizacyjnym Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Chrzanowie, zaś pod względem operacyjnym podporządkowana została Powiatowej Komendzie Straży Pożarnych w Chrzanowie. ZSP składała się z Komendy i jednostki taktycznej. W miarę krystalizowania się zakresu obowiązków i kompetencji zawodowych służb ochrony przeciwpożarowej miasta Chrzanowa w 1972 r., stan osobowy ZSP i PKSP zwiększono do 34 osób, z czego 9 osób stanowiło kadrę komendy. Trzeba jednak przyznać że rotacja pracowników (jak na tak mały pod względem osobowym zakład pracy) była duża. Przyczyną zwolnień lub przeniesień służbowych pracowników były niskie zarobki oferowane za zbyt niebezpieczne wykonywanie pracy. Pierwsza połowa lat siedemdziesiątych charakteryzowała się licznymi reformami administracyjnymi w kraju. Najpierw ustawą z 29 listopada 1972 roku zmieniono podział terytorialny kraju. W rok później, 22 listopada 1973 r. Sejm ponownie zmienił ustawę o radach narodowych, ustanawiając nowe, jednoosobowe organy administracji państwowej: wojewodów, prezydentów miast, naczelników powiatów. Z dniem wejścia w życie tej ustawy Powiatowa Komenda Straży Pożarnych w Chrzanowie, która na mocy ustawy o ochronie przeciwpożarowej była organem administracji państwowej, utraciła ten status.
W nowej strukturze administracyjnej kraju, PKSP weszła – jako wydział – w skład Urzędu Powiatowego w Chrzanowie i stała się częścią tego organu. Na terenie powiatu w 1961 roku działało łącznie 81 jednostek straży pożarnych:
· 68 jednostek terenowych ochotniczych straży pożarnych,
· 1 jednostka Pogotowia Zawodowego Straży Pożarnej w Chrzanowie,
· 6 jednostek zawodowych straży pożarnych w zakładach pracy,
· 6 jednostek zakładowych ochotniczych straży pożarnych.
Zawodowe jednostki skupiały łącznie 160 pracowników ochrony przeciwpożarowej (służba resortowa). W ochotniczych strażach pożarnych zrzeszonych było 1.917 członków. Gdyby do tej liczby doliczyć członków młodzieżowych drużyn pożarniczych działających przy terenowych OSP liczba potencjalnych słuchaczy kursów pożarniczych przekraczała 2.500 osób. Analizując sprawozdania i zestawienia sprzętu pożarniczego, będącego na stanie chrzanowskich ochotników, bez wątpienia można stwierdzić że nie był on imponujący. Podstawę siły bojowej w 1958 roku stanowił jeden samochód pożarniczy Star 20, z miejscami dla 8 – osobowej załogi, motopompą o wydajności 800 l/min., oraz podstawowym sprzętem pożarniczym.
Sprzęt bojowy, mimo konserwacji i bieżących napraw często ulegał zniszczeniu, pomniejszając i tak szczupłą ilość inwentarza. W 1965 roku Chrzanowska Straż Pożarna dysponuje już dwoma pojazdami pożarniczymi, wyposażonymi w beczkę na wodę i autopompę. Dwukrotnie wzrosła też liczba motopomp. Nawet tak widoczny wzrost doposażenia straży pożarnej nie mógł zapewnić poczucia bezpieczeństwa mieszkańców powiatu, gdyby nie wartość bojowa terenowych jednostek OSP. Bez pomocy wzajemnej i współdziałania terenowych ochotniczych straży pożarnych (niejednokrotnie dysponującymi jeszcze konnymi zaprzęgami), walka z pożarami przerastałaby możliwości Pogotowia Zawodowej Straży Pożarnej w Chrzanowie wspomaganej osobowo przez miejscowych ochotników. Znaczenie straży ochotniczych w tym okresie było szczególnie ważne, bo duża część wsi nie posiadała dróg dojazdowych umożliwiających dotarcie ciężkiego sprzętu straży zawodowej. Fakt ten, oraz odległości ograniczały skuteczność działania pogotowia zawodowego w środowisku wiejskim, ale i podnosiły rangę i przydatność straży miejscowych. Wyposażenie bojowe wszystkich jednostek ochrony przeciwpożarowej powiatu chrzanowskiego w 1965 roku stanowiły ogółem 32 samochody strażackie oraz 49 zaprzęgów konnych. Na uwagę zasługuje fakt, że jeszcze w tych latach 19 jednostek OSP dysponowało wyłącznie pompami ręcznymi z początku wieku. Zauważalny zwrot w postrzeganiu problemów ochrony przeciwpożarowej, a co się z tym wiązało stanu wyposażenia w sprzęt pożarniczy, nastąpił po roku 1968, czego oczywistym dowodem było wycofanie ostatniej pompy ręcznej w powiecie chrzanowskim i zastąpienie jej motopompą. Nie notowany dotąd (jak określano w sprawozdaniach) przydział sprzętu dla straży pożarnych nastąpił w 1970 r. Od tego też okresu rozpoczyna się racjonalna gospodarka materiałami technicznymi, kontrolą sprzętu i organizacją profesjonalnego zaplecza remontowo - naprawczego. Obyśmy nie byli potrzebni! Strażacy często kierują do siebie takie życzenia. Słowa, które od lat przekazywane przez kolejne pokolenia ludzi w mundurach mają ciągle takie samo znaczenie: gotowość do poświęcenia i przestrogę przed nagłym i nieobliczalnym zagrożeniem. Akcje ratowniczo – gaśnicze stanowią najstarszą domenę działalności straży pożarnych. Niesienie pomocy ludziom w wypadku zagrożenia ich życia, zdrowia i mienia zawsze miało i ma znaczenie podstawowe i szczególne. Chrzanów i okolice niejednokrotnie spowijał zapach palącego się drewna i gęsty dym pożarów, któremu zawsze towarzyszyła atmosfera grozy. W pierwszych latach po wyzwoleniu, mimo uprzątniętych zgliszcz wojennych, pożary stanowiły ciągle jedno z najpoważniejszych zagrożeń na Ziemi Chrzanowskiej. Okres lat 1956 – 1974 to czas ciągłego rozwoju organizacyjnego i operacyjnego struktur ochrony przeciwpożarowej na tym terenie. Jak już wcześniej wspomniałem, w połowie lat pięćdziesiątych ochrona przeciwpożarowa miasta opierała się na mobilności członków ochotniczej straży pożarnej w Chrzanowie, których alarmowali i wspomagali pracownicy Pogotowia Zawodowej Straży Pożarnej. Niedoskonałość takiego systemu powiadamiania i alarmowania przy niskim poziomie stanu łączności telefonicznej dawała znać o sobie w licznych przypadkach, kiedy wyjazd strażaków do akcji ratowniczo – gaśniczej następował w niepełnym składzie, dobierano ochotników po drodze lub błędnie odczytywano alarmy powodowane sygnałami karetki pogotowia ratunkowego lub pojazdów milicyjnych. Dłużej też trwał swobodny rozwój pożaru. Dane statystyczne dotyczące liczby pożarów w tym okresie są nieprecyzyjne, stąd trudno jest określić rozmiar pożarów i zasięg działania operacyjnego straży. Niemniej jednak sprawozdania Ochotniczej Straży Pożarnej w Chrzanowie zawierają liczby wyjazdów tej jednostki do ognia i ukazują fragmentaryczny obraz częstotliwości pożarów w skali roku. W 1957 r., chrzanowska straż pożarna wyjeżdżała do pożarów 27 razy, w 1958 r. – 18, w 1959 – 56 a w 1960 roku zanotowano 28 akcji gaśniczych. Nowym i nieznanym środowiskiem, w którym coraz częściej przychodziło działać chrzanowskim strażakom był teren coraz liczniej powstających zakładów produkcyjnych. Tam też modernizowane i rozbudowywane procesy technologiczne i obiekty magazynowe pociągały za sobą niebezpieczeństwo pożaru trudnego do zlokalizowania i nieobliczalnego w skutkach. Wymownym tego przykładem był pożar Rafinerii Nafty w Czechowicach Dziedzicach, który miał miejsce w dniach 26-29 czerwca 1971 roku, gdzie na skutek uderzenia piorunem nastąpiło zapalenie się zbiornika magazynowego z ropą, wybuch i rozprzestrzenienie się pożaru. Zawodowa Straż Pożarna z Chrzanowa została wprowadzona do działań gaśniczych na terenie rafinerii już w dwie godziny po ogłoszeniu alarmu. Żyjący świadkowie tych wydarzeń, poza odżywającą grozą wspomnień dni, kiedy piekło zstąpiło na ziemię, kwitują swoje możliwości sprzętowe wobec ogromu ognia “ z motyką na słońce” i “szczęściem, że wyszli z tego cało”. Z dramatu, którym żyła cała Polska, chrzanowscy strażacy wrócili do koszar i swoich rodzin wszyscy. Mieli szczęście. Na zgliszczach pogorzeliska w Czechowicach pozostał jednak wrak spalonego samochodu Zawodowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, którego nie udało się uratować. Chwil trwogi nie oszczędzały również miejscowe zdarzenia. W dniu 18.09.1971 r., w Śląskich Zakładach Tłuszczowych w Trzebini na skutek stosowania iskrzących narzędzi nastąpił zapłon w sąsiedztwie instalacji i zbiorników z wodorem. W akcji ratowniczo-gaśniczej (z wielkim prawdopodobieństwem wybuchu wodoru) udział brało 24 sekcje straży pożarnych. W działaniach, z których nie było odwrotu ratowali majątek zakładu przemysłowego i swoje życie. Tym razem akcja zakończyła się pomyślnie.
Świąteczną atmosferę bożonarodzeniowej służby zakłóciła eksplozja kabla wysokiego napięcia i pożar tuneli kablowych w Elektrowni “Siersza” w Trzebini w dniu 25.12.1971 roku. Pożar trwający 12 godzin gasiło 15 sekcji straży pożarnych. Praca strażaka to działania, których nie można zaplanować. Zakres czynności strażaka to czynności, których nie można przewidzieć do końca, dlatego troska dowódców i komendantów o sprawność sprzętu, wyposażenie ochronne ratowników oraz ich predyspozycje zdrowotne i zawodowe zawsze były najważniejsze w służbie pożarniczej. Rozwój przemysłu pociągał za sobą konieczność dostosowania strażackich możliwości do potencjalnych zagrożeń technologicznych. Woda jako podstawowy a zarazem najtańszy środek gaśniczy przestała być uniwersalnym elementem akcji gaśniczej. Coraz częściej uzupełniano zapasy proszków i gazów gaśniczych, środków pianotwórczych i nowego, dotąd nie stosowanego sprzętu. Poszerzył się również zakres wiedzy fachowej, którą należało niezwłocznie uzupełnić. Interdyscyplinarny charakter służby w połowie lat siedemdziesiątych stawał się rzeczywistością. Ustawą z dnia 28 maja 1975 r. o dwustopniowym podziale administracyjnym państwa zrealizowano trzecią część reformy administracji państwowej. Wprowadziła ona nowy podział terytorialny kraju. W dwustopniowym podziale terytorialnym wyodrębniono jednostki stopnia podstawowego i stopnia wojewódzkiego. Zlikwidowano powiaty, zwiększono liczbę województw z 17 do 49. Nową ustawę o ochronie przeciwpożarowej Sejm uchwalił 12 czerwca 1975 r. Komenda Rejonowa Straży Pożarnych w Chrzanowie, poza zmianą nazwy, zmieniła także rejon działania i podległość służbową. Od 1975 r. podlegała Komendzie Wojewódzkiej Straży Pożarnych w Katowicach. Zgodnie z wprowadzoną nową ustawą o ochronie przeciwpożarowej Zawodowa Straż Pożarna w Chrzanowie została zaliczona do kategorii B, co oznaczało, że składa się z kompanii, a na każdej zmianie służbę pełnił jeden pluton. Poza czynnikiem zmian administracyjnych, które i tak nie mogły być wprowadzone bez dezorganizacji pracy, istotną rolę odegrał czynnik przyzwyczajeń ludzkich. Zmianie uległy również zasady kontroli gotowości operacyjno – technicznej jakim podlegała Zawodowa Straż Pożarna w Chrzanowie. Niejednokrotnie nie spełniono oczekiwań oficera inspekcyjnego KWSP. Dawniejszy status komendy wzorowej zaczął tracić na wartości, a przy niskich ocenach poziomu bojowego strażaków wypominano im “ krakowskie przyzwyczajenia”.
W pierwszych latach katowickiego etapu działalności chrzanowskiej komendy ówczesny Komendant Rejonowy Straży Pożarnych mjr Bolesław Cabała podejmował liczne starania o nadanie właściwego kształtu organizacyjnego zarówno w Zawodowej Straży Pożarnej w Chrzanowie jak, i w Komendzie Rejonowej Straży Pożarnych. Myślę, że ostateczny wymiar osobowy zarówno pod względem ilościowym, jak i merytorycznym chrzanowska komenda uzyskała na przełomie lat 1976 – 1977.
Stosunkowo szybko wzrastał poziom liczebności kadrowej w Chrzanowskiej Straży. O ile w 1975 r. stan zatrudnionych wynosił 31 osób, o tyle w roku 1980 liczba strażaków była dwukrotnie większa i wynosiła 64 osoby. Bardzo ciekawym okresem w dziejach Chrzanowskiej Straży Pożarnej były lata 1978 – 1992, kiedy szeregi podziału bojowego wspierali junacy Oddziału Obrony Cywilnej w Katowicach. Początkowo była to 3 letnia zastępcza służba wojskowa w oddziałach ochrony przeciwpożarowej. Od 1983 r. dokonano zmian w systemie odbywania wojska i wprowadzono 2 lata służba w ramach Obrony Cywilnej Kraju. Jakkolwiek temat junaków OC w strukturach ochrony przeciwpożarowej mógłby posłużyć jako temat odrębnego opracowania, nie sposób jednak nie zauważyć obecności żołnierzy, którzy dzielili losy chrzanowskich strażaków przez 13 lat. Atmosferę pracy w Komendzie Rejonowej Straży Pożarnej w Chrzanowie cechował szacunek, wzajemne zrozumienie i koleżeństwo. Mimo różnic wiekowych wszyscy zwracali się do siebie po imieniu. Wyjątek Stanowił Komendant Rejonowy, który z racji pełnionej funkcji musiał spełniać rolę szefa i arbitra. Była to jednak poza dla zachowania powagi funkcji niż faktyczna potrzeba. Wszyscy to doskonale rozumieli. W roku 1980 przełomowe zmiany w życiu społeczno – politycznym w Polsce zapoczątkowało powstanie i działalność Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego “Solidarność” oraz innych organizacji i środowisk niezależnych. Władze pod wielkim naporem społecznym rozpoczęły również prace nad ograniczonymi reformami w sferze gospodarczej. Prawie rok wolności władze partyjno – państwowe zakończyły wprowadzeniem stanu wojennego, likwidacją wszystkich niezależnych organizacji i inicjatyw społecznych zaczynającego się kształtować społeczeństwa obywatelskiego. Zostały zahamowane prace koncepcyjne i praktyczne nad wdrożeniem reformy gospodarczej. Życie społeczno-Polityczne drążył ostry kryzys z tendencjami do pogłębiania się. W dniu 20 lipca 1983 r. zniesiono stan wojenny. Sejm dzień później uchwalił ustawę o szczególnej regulacji prawnej w okresie przezwyciężania kryzysu społeczno – ekonomicznego oraz zmianie niektórych ustaw obowiązujących do końca 1985 r. Ustawa ta dawała władzy uprawnienia nadzwyczajne w wielu sferach życia społecznego i gospodarczego. Na podstawie tych zmian naczelnicy miast i gmin przyjęli na siebie obowiązek organizowania ochrony przeciwpożarowej na swoim terenie. Realizację zadań z tego okresu naczelnicy wykonywali poprzez komendy rejonowe straży pożarnych.
Historia
Strona 5 z 6